czwartek, 5 września 2013

Bielone miseczki z odzysku

Miło i przyjemnie pracuje się na nowych przedmiotach z surowego drewna. Nie trzeba ich czyścić, obdzierać ze starych warstw farby i lakieru.
Ale nic tak nie cieszy, jak danie nowego życia przedmiotom, które na pierwszy rzut oka wydają się bezużyteczne, brzydkie, brudne, nijakie... Takim, które sporo już przeszły.

Miseczki, o których będzie tutaj mowa, swoją pierwszą młodość miały już dawno za sobą kiedy do mnie trafiły. Były drewniane i solidne i na tym można zakończyć listę ich zalet :)

Sporo czasu zajęło mi oczyszczanie ich z lakieru, którego sporo jeszcze miały na sobie. Ale ostatecznie się udało :)

Miseczki zostały pobielone, spatynowane, ozdobione grafikami ściągniętymi z http://thegraphicsfairy.com/ i polakierowane.

Ja z efektu jestem zadowolona :)
A Wam jak się podoba?

Miseczka nr 1 - największa 

 


Miseczka nr 2 - średnia

 
 


Miseczka nr 3 - średnia

 


Miseczka nr 4 - najmniejsza

 


Do kompletu miseczek powstała misa na owoce ( również z odzysku).
Tutaj szlifowanie papierem ścierny, to była prawdziwa masakra :)
Misa jest pobielona, spatynowana i polakierowana.



Pozdrawiam :)

Agata - Truskawkownia

2 komentarze: